wtorek, 29 października 2013

Od lariatu do bransoletki

To co dzisiaj przedstawię miało być moim pierwszym lariatem.....

A sprawa wyglądała tak:

Poszłam do sklepu z myślą "Kupię koraliki na lariat, dużo koralików". Spodobały mi się niebieskie, kupiłam paczkę 50g Preciosy. "Na pewno mi wystarczy"...  Szydełkowałam na 6 k w rzędzie. Wyszydełkowałam ok 80 cm. Za mało. Chciałam koralików dokupić jednak w sklepie już ich zabrakło. Zła na siebie, że nie kupiłam więcej postanowiłam, że moja praca nie pójdzie na marne.
i tak oto powstałam podwójna morska bransoletka.

Lariatu niestety nie popełniłam. Mam nadzieję, że przyjdzie na to czas.









Pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. Lariat? Aż musiałam poszukać na wiki co to słowo znaczy :-) Dobrze że nie dałaś się pracy zmarnować :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka podwójna bransoletka też mim 'chodzi' po głowie. Chętnie podpatrzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, co to lariat, ale bransoletka jest przepiękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli znajdziesz taki kolorek(może akurat będą mieli dostawę w sklepie) na lariat to będzie superaśny! A bransoletka wygląda baaardzo morsko :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bransoletka wyszła świetnie, więc nic straconego, a na lariat przyjdzie jeszcze czas:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bransoletka piękna, kolor bajeczny, wykonanie perfekcyjne :)
    dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia!
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo, że tutaj zajrzałaś/zajrzałeś i zostawiasz swój komentarz. To dla mnie bardzo dużo znaczy! Postaram się odwdzięczyć.

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.WTDJ6j5q.dpuf