Zawarłam pakt z diabłem, że nie siądę do dzierganek nim nie napiszę pracy dyplomowej...
No i właśnie nastał ten moment, że napisałam :)
Bardzo mnie to cieszy.
Przez czas mojej nieobecności coś się urodziło, bo oczywiście nie dałam rady tak w ogóle odstawić rękodzieła :)
Trochę zaczęłam się bawić scrapbookingiem.
Zdjęcia niestety jeszcze nie te, ale już całkiem całkiem.
Z racji uczelnianego przymusu podjęłam pierwsze próby szydełkowania, które pokażę niebawem :)
Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję być tu już na stałe.
<3